- autor: victorii, 2015-03-02 12:47
-
Świetnie przygotowana płyta w Psarach Polskich była w sobotę miejscem towarzyskiego spotkania. W jednym momencie na boisku przebywało... 17 wrześnian, a pojedynek wygrała Victoria 2:1.
W składzie gości zaprezentował się olbrzymi wrzesiński desant. Przeciwko swojemu byłemu klubowi walczyli: Maciej Lisiecki, Tomasz Roszyk, Jakub Cierpiszewski, Bartosz Sypniewski, Bartłomiej Figas i Mateusz Duszyński. Grali na tyle ambitnie, by zwycięstwo trzecioligowców nie było pewne do ostatniego gwizdka.
W pierwszej połowie podopieczni trenera Adama Topolskiego powinni prowadzić pięcioma bramkami. Po golach Arkadiusza Juchacza i Damiana Szymańskiego wrześnianie już w 15. min wygrywali 2:0, ale później już tylko fatalnie pudłowali.
Nie inaczej było w drugiej odsłonie. Sytuacji było co nie miara, a gol jak już padł, to z pozycji spalonej. Bardzo aktywny w całym meczu Maciej Lisiecki został sfaulowany w 80. min w polu karnym i sam, na raty, przyznaną jedenastkę zamienił na honorową bramkę.
Witcovia dobrze prezentowała się w ofensywie, ale w tyłach miała sporo dziur. Victoria była zdecydowania bardziej zbilansowanym zespołem i gdyby nie rozregulowane celowniki wynik powinien być dużo, dużo wyższy.
Mimo towarzyskiego charakteru spotkania nikt nie odstawiał nogi. Najbardziej dostało się jednak sędziom. Nawet jeżeli momentami zasłużenie, to forma protestów ni jak przystawała do sparingowego przecież meczu.
Victoria w I połowie: T. Nowicki - Plichta, B. Nowicki, Topolski, Budasz - Łabędzki, Krawczyński, P. Lisiecki, Juchacz - Matuszak, Szymański.
Victoria w II połowie: Siepielski - Garstka, P. Lisiecki, Przybylski, Jóźwiak - Goździaszek, Krawczyński, Piechowiak,Groszkowski, Górny - Buczkowski.
Victoria Września - Witcovia Witkowo 2:1 (2:0).
wrzesnia.info